Małe moje małżeństwo zakończyło się po 16 latach było jednym z najtrudniejszych doświadczeń w moim życiu. Mój mąż i ja dorastaliśmy razem, ale rozdzieliliśmy się po prawie dwóch dekadach. W kółko próbowaliśmy odnajdować się do siebie, ale to nie działało. Zamiast tego próba stworzyła jeszcze większą odległość między nami.
W końcu oboje zdaliśmy sobie sprawę, że pochodzimy z miłości i lepiej będziemy kontynuować nasze oddzielne drogi. Uświadomiliśmy sobie również, że zasłużyliśmy na więcej niż to, co przynosiliśmy do siebie. Ale ostatecznie nasz podział zmusił mnie do stania się lepszą wersją siebie. Gdybym nie przeszedł przez to i nie musiał dowiedzieć się, kim jestem bez mojego byłego męża, nie ma mowy. Oto 30 rzeczy, które osiągnąłem w rezultacie.
Kiedy wyszedłem za mąż, zawsze było cztery inne osoby. Teraz, z moim byłym z domu i moimi dziećmi tylko ze mną około 60 procent czasu, jestem sam bardziej niż kiedykolwiek. Na początku weekendy bez moich dzieci były naprawdę bolesne, ale teraz nauczyłem się cieszyć się samotnym. Odkryłem, że mam kontrolę nad pilotem, jedząc śmieciowe jedzenie bez konieczności dzielenia się i chodzenie po bieliznie, aby być naprawdę błogim.
Jasne, miałem noce, w których cisza zraniło mnie w uszy i szlochałem o tym. Ale zawarłem pokój z moim nowym życiem. Używam przestojów, aby pożerać książki, medytować, a nawet zacząłem pisać książkę, o której marzyłem o całym moim życiu.
Po rozwodzie chciałem zostać w domu rodzinnym, chciałem mieć udaną karierę i chciałem pokazać moje dzieci, że możesz wesprzeć rodzinę samodzielnie. Więc zostałem zorganizowany, złożyłem podanie o mnóstwo pracy w pisaniu, padłem tak, jak nigdy wcześniej, i nie bałem się odrzucenia ani się tam wystawić. Nigdy bym się tak nie naciskał, gdybym nadal miał luksus dzielenia się wydatkami z kimś.
Mój czas z moimi dziećmi jest teraz ograniczony. Kiedy jestem z nimi, wkładam wszystko, co mam w byciu rodzicem i w rezultacie pogłębia to nasze relacje. Zadaję więcej pytań, pozwalam im przewodzić, jeśli chodzi o wycieczki i wycieczki, i staram się mieć specjalne daty z każdym z nich.
Kiedy moje dzieci muszą być w trzech miejscach jednocześnie lub mój kran przecieka, mogłem polegać na moim byłym mężem, aby pomóc. Ale rodzicielstwo i własność domu przeze mnie nauczyło mnie, że mogę albo z kolanami i spróbować zrobić wszystko sam, albo mogę poprosić o pomoc w sposób, którego nigdy wcześniej nie musiałem. I nauczyłem się chodzić z tym drugim.
Dwa tygodnie po wyprowadzce mojego byłego, linia wody do mojej lodówki przeciekała i zalała piwnicę. Początkowo spanikowałem i myślałem, że będę musiał się poruszyć, ale po uspokojeniu i zbadaniu, jak to zrobić, czułem się uprawniony i zdolny do samodzielnego wyłączenia linii wodnej i sukcesu! To jedna z wielu umiejętności, które dodałem do mojego arsenału po rozwodzie.
Mój dom jest moim hobby i uwielbiam wprowadzać niewielkie zmiany, takie jak malowanie, dodanie nowych poduszek do rzucania i umieszczenie świeżego oprawy oświetleniowej. Kiedyś zostawiłem elektryczność do mojego byłego, ale zdałem sobie sprawę, że mogę zrezygnować z miłości do nowej oprawy oświetleniowej, albo nauczyć się, jak to zrobić, pyta. Znowu poszedłem z drugą opcją.
Gross, tak, ale nie mogę opisać, jak się spełniłem, po raz pierwszy sam naprawiłem zatkany odpływ. Po tym, jak Drano mnie zawiodło, kupiłem jeden z tych natychmiastowych węży drenażowych i wyciągnąłem około pięciu funtów włosów i brudu z drenażu. Czułem się nie do powstrzymania i zacząłem wężać każdy odpływ w domu tylko dlatego, że mogłem!
Moja przyszłość, moja emerytura i wszystko, co robię w życiu, zależy od mnie-----------------a większość tego, co chcę osiągnąć. Po rozwodzie zdałem sobie sprawę, że prawie nie jestem gotów zrezygnować z moich marzeń, ponieważ myślałem, że nie stać mnie na nie. Od tego czasu oszczędzanie pieniędzy stało się nieco uzależnieniem i odkładałem 30 procent moich zarobków. Refinansowałem też mój dom i zamierzam go spłacić za 10 lat, aby móc być wolny od kredytów hipotecznych.
Jestem cały czas, kiedy moje dzieci są ze mną. Jeśli występuje problem z domem, to od mnie zależy, jak to naprawić. Nie ma nikogo, na czym można się oprzeć. Ale nie mogę być z siebie najlepszy, jeśli ciągle umieszczam się na dole listy. Więc regularnie planuję masaże, kładę się spać, kiedy jestem zmęczony, zamiast go pchać, i puściłem toksyczne przyjaźnie, które mnie sprowadzają. Nauczyłem się, że jeśli nie zrobię siebie. 1, nikt nie.
Brak małżeństwa jest niewygodny. Randki online są niewygodne. Słyszenie czegoś na zewnątrz późno w nocy jest niewygodne. Widząc rodzinę spacerującą przez ulicę na wakacje, kiedy nie jestem z moimi dziećmi, jest niewygodne.
Ale musiałem sobie poradzić z tymi rzeczami w kółko, gdy zdecydowałem. Zacząłem mówić sobie, że jest w porządku, aby poczuć się w ten sposób i z czasem, przyzwyczaiłem się do dyskomfortu. Prawda jest taka, że chcę się zakochać i znaleźć partnera życiowego, a ja zobaczę rodziny przechodzące przez resztę życia. Mogę nauczyć się radzić sobie z czuciem niekomfortowym, albo pozwolić, by powstrzymał mnie przed poruszaniem się. I w tym przypadku opcja pierwsza jest zdecydowanie najlepsza.
Miałem zerwanie, które naprawdę bolało. Zapomniałem odebrać moje dziecko na imprezie. Miałem pracę, która w końcu nie rozłożyła się. Oczywiście trudno jest sobie z tym poradzić, ale uczyniły mnie odpornym i nauczyły mnie, że porażka jest dobra, ponieważ oznacza, że próbuję czegoś nowego. Fakt, że nie wypracowali sposobu, w jaki zaplanowałem, oznacza, że miałem okazję się uczyć i rozwijać.
AE0FCC31AE342FD3A1346EBBB1F342FCB
Myślałem, że moje małżeństwo będzie trwać wiecznie, ale się myliłem. Myślałem, że mogę to naprawić, gdy był zepsuty, ale się myliłem. I myślałem, że zawsze mogę przyjąć szczęśliwą twarz dla moich dzieci przez cały rozwód, ale się myliłem.
Dzięki tej podróży nauczyłem się, że nie zawsze wiem, jak coś wymyślić, i to naprawdę się uwalnia. Uświadomiłem sobie, że najlepiej być dla mnie po prostu człowiekiem i wymyślić to, gdy idę, zamiast próbować naprawić wszystko na miłość boską.
Rozpoczęcie nowego, niepewnego rozdziału jest przerażające. Wiedziałem, że boję się nieznanego, ale jak tylko zdałem sobie sprawę, że nieznane jest poza moją kontrolą, mogłem porzucić strach przed moją przyszłością i pozwolić, aby to się wydarzyło.
Po rozwodzie mam więcej czasu i przepustowości, aby inwestować w przyjaciół. Okazuje się, że są jednymi z największych miłości w moim życiu. Ponowne połączyłem się z przyjacielem szkoły średniej, który również przeszedł rozwód i często spotykamy się, gdy nie jesteśmy z naszymi dziećmi. A teraz mam więcej czasu, aby zabrać weekendy z moim najlepszym przyjacielem, który mieszka kilka stanów.
Rozwód oznacza, że stracisz przyjaciół; To jest nieuniknione. Pozwoliłem, aby przyjaźnie nie były już właściwe------dla niektórych niesamowitych kobiet przyniosło mi dużo miejsca. Gdybym wiedział, że ktoś blisko mnie przeszedł przez rozwód, skontaktowałbym się z nią. Mówiłem o mojej sytuacji otwarcie poprzez pisanie i na Instagramie i w ten sposób poznałem wielu nowych rozwiedzionych przyjaciół. To by się nie stało, gdybym nadal był żonaty.
Mam teraz więcej czasu na inwestowanie w przyjaźnie i zrozumienie, przez co przechodzą inni, ponieważ przeszedłem przez coś naprawdę twardego. A pożyczenie ucha i wspieranie moich przyjaciół było dla mnie również prezentem, ponieważ pomogło mi wyciągnąć głowę z własnych problemów. W końcu są ludzie, którzy przeszli przez znacznie gorsze rzeczy niż rozwód.
Nie mam partnera, aby odebrać luz, więc nie mogę zapisać się na wszystko w szkole moich dzieci-i to jest w porządku! Wiem też, że nie muszę wychodzić z rodziną lub przyjaciółmi tylko dlatego, że mam noc wolną od dzieci. Mogę zrobić to, co dla mnie najlepsze, kiedy jestem na własnym czasie.
Rozwód to fantastyczny czas, aby powiedzieć „tak” i spróbuj rzeczy, o których nigdy nie myślałeś. Uzależniłem się od spinów i zdałem sobie sprawę, jak bardzo uwielbiam słuchać podcastów samopomocy, rzeczy, których nigdy nie znalazłem, gdybym pozostał żonaty.
Zostałbym zagubiony bez uruchomienia i spinów. Kiedy robię coś naprawdę dobrego dla mojego ciała i umysłu, łagodzi to moje cierpienie, więc robię to dalej, nawet jeśli wolałbym być w łóżku.
W okresie żałoby, kiedy tak bardzo tęskniłem za naszą starą rodziną dynamiką, kuszące było próbę buforowania mojego bólu. Ale siedziałem z nim i stopniowo, ewoluowałem obok tego. Oczywiście nadal boli, tylko w łatwiejszy sposób.
Podejmując ryzyko-czy to moja książka, którą chciałem napisać, wykonałem i wychodzę z wydawcami, czy też umieszczenie profilu randkowego online nie jest tak przerażające w porównaniu z tym, przez co przeszedłem.
Rozwód może cię sparaliżować ze strachu. Po przyjęciu go na małe kawałki, teraz wiem, że mogę przejść przez wszystko, co wrzuca mi życie, o ile nie próbuję tego zrobić za jednym zamachem.
Nie chcę usiąść i płonąć w użalaniu się. Nadszedł czas, czy przyjęłem swoją przyszłość, czy utknę w przeszłości. Kiedy czuję się przygnębiony, przypominam sobie, jak jestem wdzięczny, że moje dzieci są zdrowe i dobrze przystosowane, i mam przed sobą wiele lat, aby stworzyć życie, które chcę.
Kiedy twoje małżeństwo się kończy, łatwo jest na to postrzegać jako porażkę i myśleć, że nie możesz mieć kochającego związku z nikim. Ale nie mogę uwierzyć, że nie mogę znaleźć mojej osoby. On jest tam i nie mogę się doczekać, aby go poznać.
Rozmowa z ludźmi, którzy przeżyli to samo doświadczenie, była ratunkiem, niezależnie od tego, czy był to randka, czy rozmowa z inną rozwiedzioną mamą. Kiedy siedzisz naprzeciwko kogoś, kto przypomina ci, że nie jesteś sam, połączenie, które tworzysz.
Łącząc się z większą liczbą osób i pracując nad moimi przyjaźniami w sposób, którego nie miałbym, gdybym nadal był żonaty, zdałem sobie sprawę.
Obecnie nie biorę nic za coś oczywistego. Każdego ranka biegam, bo mogę. Pracuję nad sobą, więc mogę być lepszą osobą dla własnego dobra i dla dobra moich dzieci. Nie chcę przejść przez ruchy. Mój rozwód był budzeniem, przypominając mi, jak szybko coś można zabrać.
Nie boję się być pierwszym, który powiedział: „Przepraszam” lub „kocham cię.„Najgorsze, co może się zdarzyć, to to, że się nie zadziała. I już się tego nie boję.
Kiedy poznałem męża, spojrzałem na niego, żeby mnie uszczęśliwić. Potem chcieliśmy rodziny i pomyślałem, że to mnie uszczęśliwi. Podczas gdy moja rodzina oczywiście dodała do mojego szczęścia, dowiedziałem się, że jestem jedynym odpowiedzialnym za uszczęśliwianie mnie. Nigdy nie będę polegać na innym, aby wypełnić ten opis stanowiska, ponieważ wiem, że jestem zdolny i tak naprawdę nigdy nie chciałbym, żeby ktoś był na mnie zależny.
Katie Bingham-Smith to niezależna pisarka mieszkająca w Maine z trójką dzieci. Jej prace zostały opublikowane na Family Circle, Scary Mommy, The Girlfriend, Dorn and Frown, mama.ja i obecnie pracuje nad swoją pierwszą powieścią.
Aby odkryć więcej niesamowitych tajemnic o życiu najlepszego, Kliknij tutaj Aby śledzić nas na Instagramie!