„Jestem z właściwą osobą?„Czy pytanie, które większość z nas zadała w pewnym momencie w związku. Dla ciebie może to brzmieć: „Będzie to ostatnie?„” Czy się osiedluję?„lub” to jedna osoba wystarczająca na całe życie?„Niezależnie od tego, jak to sformułujesz, zobowiązanie się do kogoś na całe życie może wydawać się jednym z najstraszniejszych i najbardziej zniechęcających aspektów”.„Ankieta Eharmony z 2018 r. Wykazała, że trzy najważniejsze powody, dla których w szczególności Millennialowie obawiają się zobowiązania, to: niepewność co do tego, czy partner był dla nich odpowiedni (39 procent), strach przed ponownym otwarciem i potencjalnie zraniony (38 procent) oraz brak zaufania do własnej zdolności do utrzymania udanego związku (35 procent).
Stary, młody, mężczyzna, kobieta lub ktokolwiek inny może obawiać się zaangażowania. Jednak w szczególności mężczyźni martwią się z wyższymi stawkami. Mężczyźni obawiają się, że popełnienie jednej osoby oznacza odmowę przyszłości, pozornie „lepszych” opcji za rogiem. Strach przed osiedleniem się i usunięcia możliwości bycia z następną najlepszą rzeczą może sprawić, że mężczyźni poczuli się w stagnacji, odłączeni i sparaliżowani z lękiem.
To dlatego, że mężczyźni są towarzysko, aby „dostarczać”, więc pomysł na ślub i łamanie go, jest utożsamiany z niedopuszczalną porażką. Wiele osób przychodzi do terapii par, ponieważ mężczyzna nie się nie popełnia, a jednak poczucie winy, które nie jest w stanie spotkać prośby swojego partnera, wywołuje strach i chęć wycofania się: samoobranie się, wątpliwości, wyciągnięcie. Zasadniczo im bardziej wina ludzie generują, nie będąc „zdolnym” do popełnienia, tym bardziej obawiają się zaangażowania.
Badania z Gottman Institute pokazują, że większość mężczyzn jest wycofaniem się, wycofując się, aby czuć się bezpiecznie w konflikcie. Tymczasem większość kobiet jest prześladowcami, krytykują. Tutaj leży trudna gra kota i myszy, która sprawia, że zaangażowanie jest trudne i przerażające dla tak wielu z nas.
Jako współczesni terapeuci miłosne, którzy wspierają heteroseksualne i LGBTQ, które chcą popełnić życie, ja i para terapeuta i artystka Benjamin Seaman, LCSW opracował przewodnik dla pracy nad tymi wyzwaniami w sposób, który rodzi możliwość, a nie ograniczenie.
Ważne jest, aby rozróżnić niepokój związany z intuicją. Strach przed byciem z tak zwaną „niewłaściwą osobą” może być intuicją lub omenem. Jeśli trzymasz się przekonania, że nie walczyłbyś, gdybyś był z inną osobą, być może starasz się zwolnić się od wzięcia odpowiedzialności.
Terapeuta i ekspert od lęku w związku Sheryl Paul, Ma, przypomina nam, że u podstaw pytań: „Czy mój partner jest wystarczająco dobry, wystarczająco atrakcyjny, wystarczająco inteligentny, wystarczająco dowcipny, jest:„ Czy jestem wystarczający?„Zamiast patrzeć na wątpliwości jako czerwoną flagę, poleca z pytaniem:„ Co myślę o moim partnerze, gdy moje serce jest otwarte i nie jestem w stanie niespokojnym?"
Znaczenie, w którym robimy coś, co wpływa na to, jak się z tym czujemy. Rozważ tę definicję monogamii: naprawdę głębokie poddanie się, kim jest każdy z was.
Ci, którzy wierzą, że jest tak wiele do odkrycia, kim mogą być razem z partnerem, zgłaszają wyższy poziom satysfakcji z relacji i mogą znaleźć pomysł bycia z kimś w przeciwnym razie nieinteresujący. Jeśli istnieje potrzeba, która nie jest zaspokajana w twoim związku, czy to coś, co możesz zobowiązać się z nim skrócić, nawet jeśli jest to trudne? Jak możesz stworzyć bezpieczną strefę, aby żaden z was chce wyjść poza to?
Istnieje powszechne nieporozumienia, że rozliczenie oznacza przyjmowanie mniej niż na to zasługujesz. W rzeczywistości rozstrzyganie oznacza po prostu, że zaakceptowałeś coś, co nie lubisz i nic nie powiedział o tym. To nie jest osiedlenie się, jeśli jesteś w związku, w którym możesz mówić o tęsknotach, które nie są spełnione i czy te tęsknoty rozpoznane i omówione w konstruktywny sposób.
Ważne jest, aby zrobić miejsce na ambiwalencję. Chór nie musi śpiewać jednej melodii, aby podejmować decyzję w spokoju. Wiedz, że ludzie rzadko czują się w 100 procentach wszystko. To normalne, że czuję się niepewnie i kontemplacyjna co do decyzji, ale niekoniecznie oznacza to, że coś jest zło w związku.
Strach przed zaangażowaniem może naprawdę dotyczyć strachu przed nieznanym. Zrób samozwańczy, aby zobaczyć, jak poradziłeś sobie z nieznanym terytorium w przeszłości. Najprawdopodobniej przekonasz się, że masz wiele doświadczeń związanych z wyzwaniem i czerpaniem z podstawowych mocnych stron. AE0FCC31AE342FD3A1346EBBB1F342FCB
Jedna osoba nie jest w stanie zaspokoić każdego z naszych potrzeb. W rzeczywistości we wszystkich związkach zawsze istnieją trzy zestawy potrzeb, które mogą nie być jednocześnie zaspokajane: Twoje potrzeby, potrzeby partnera i potrzeby związku. Pary odnoszące największe sukcesy niekoniecznie są najbardziej wspólne, ale te, które pobierają swoje różnice z szacunkiem.
Zadaj sobie pytanie: czy moje potrzeby i potrzeby mogą być widoczne i rozpoznawane przez mojego partnera, a jednocześnie spotkanie poza partnerstwem? Na przykład, jeśli twój partner nie lubi ćwiczyć, może ci odpowiadać znajomemu kumpelowi treningowi, zamiast interpretować tę różnicę jako znak niezgodności.
Zajmować się nawzajem niedoskonałości bez próby ich naprawy. Według słów ekspertów od uważności Tara Brach, „Niedoskonałość nie jest naszym osobistym problemem-jest naturalną częścią istniejącego.„Oto trzy kroki w celu wdrożenia komunikacji poza obroną, aby poczuć się widziane, słyszane i bardziej połączone:
Pamiętaj, że nie zobowiązujesz się do osoby przed tobą na całe życie, ale zobowiązujesz się do wspólnej pracy. Wierzyć, że dana osoba nigdy się nie zmieni, jest niemożliwe. Pytanie może przesunąć się od „Czy oni oni?„Do” jest tym kimś, z kim uważam, że mogę coś wymyślić?"
Jako pisarz Paulo Coehlo powiedział: „[Moja żona] jest zupełnie inną osobą fizycznie i psychicznie, od osoby, którą poślubiłem 35 lat temu. Ja też… wszyscy się zmienią. Tak więc akceptacja, że zmiany są częścią naszego życia, czyni małżeństwo błogosławieństwem, a nie przekleństwem."