W dzisiejszych czasach dzień roboczy od 9 do 5 szybko staje się przestarzały, głównie dzięki technologii. Zdolność do pracy z dowolnego miejsca ma w szczególności swoje wady, wzrost „pracy”-ale głównym wzrostem jest to, że umożliwia wykonanie zadania bez podania fluorescencyjnie oświetlonej kabinie. To zdecydowanie dobra rzecz, biorąc pod uwagę, że badania wykazały, że praca poza granicą przestrzeni biurowej sprawia, że ludzie są szczęśliwsi i ma pewne poważne korzyści zdrowotne.
Badania wykazały również, że osoby samozatrudnione są bardziej zadowoleni ze swojego życia, pomimo całego niepokoju, że nie ma ustalonej pensji, głównie dzięki elastyczności ich harmonogramów. Jeśli masz pracę, która nakazuje liczne interakcje z innymi ludźmi, utrzymanie ustalonego harmonogramu ma sens, ponieważ musisz ustawić spotkania w obopólnej godzinie. Ale jeśli jesteś oceniany głównie na podstawie produkcji, to, jak szybko i kompetentnie ukończysz projekt, jest znacznie bardziej znaczący niż wtedy, gdy to robisz i czy zajmuje to osiem godzin, czy cztery. W takich przypadkach harmonogram od 9 do 5 nie ma tak naprawdę sensu, a głównie zachęca pracowników do opóźnienia w obciążeniu pracą, ponieważ nie ma widocznej nagrody za zrobienie czegoś wcześniejszego.
Skąd więc wziął się stary dzień 9 do 5 lat? Dlaczego nie było to 7 do 3 lub 10 do 6?
Wiele osób wie, że dzień 9 do 5 lat został wprowadzony przez Ford Motor Company w latach dwudziestych i standaryzował ustawą o uczciwych standardach pracy w 1938 r. Jako sposób na ograniczenie wyzysku robotników fabryki. Ale niewiele osób zna historię, dlaczego zachowujemy się, jakby logiczne jest płacenie ludziom na podstawie czasu spędzonego w biurze, w przeciwieństwie do faktycznej pracy, którą wykonują.
W rzeczywistości koncepcja rozliczania się godzin nastąpiła w latach 50. XX wieku, aby zwiększyć pensje prawników, których ocena wynagrodzenia nie była zgodna z opłatami lekarzy. W 1958 r. Artykuł ABA argumentował, że ponieważ prawnicy otrzymali stałą opłatę za swoje usługi, nie dostali wystarczającej ilości pieniędzy w zamian za cały czas pracy z klientami. Koncepcja rozliczanych godzin powstała jako sposób na umożliwienie prawników zarabiania pieniędzy od każdej minuty, którą spędził na pracy, a do lat siedemdziesiątych podejście stało się normą.
Firmy prawne szybko zaczęły zdawać sobie sprawę, że mogą zarobić znacznie więcej pieniędzy, sprawiając, że ich pracownicy pracują dłużej. W 1958 r. Oczekiwano, że prawnicy będą pracować około 1300 godzin rocznie, co przetłumaczyło się tylko na około 27 godzin tygodniowo. Dziś wiele kwot jest nawet 2200 godzin rocznie, co przekłada się na około 45 godzin tygodniowo.
To podejście czasowe szybko zapaliło się z innymi branżami, dlatego nadal żyjemy w świecie, w którym oceniamy pracownika głównie na tym, ile czasu spędzają siedząc przy biurkach. Problem polega oczywiście na tym, że na stanowiskach najemnych nie jesteś zapłacony za czas spędzony na pracy. Pracownicy czują się zmuszeni, aby spóźnić się, aby pokazać swoim szefom, że są zaangażowani w swoją pracę. AE0FCC31AE342FD3A1346EBBB1F342FCB
W tym sensie ironią współczesnego dnia roboczego jest to, że teraz jest on sprzeczny z jego pierwotnym celem, który polegał na wyeliminowaniu wyzysku robotników.
Wielu moich przyjaciół przychodzi do biura o 9 rano i nie wyjeżdża dopiero w późnym wieczorze, ponieważ chcą zaimponować swoim szefowi i odpowiedzieć na e -maile, które wysyła ich pracodawca, niezależnie od tego, czy pojawia się w godzinach pracy, czy w nowym pokoleniu ludzi, którzy czują się nieco niezadowoleni, przepracowani i niedopłacani.
Istnieją działania, które podejmują państwa w celu ograniczenia tego trendu. W marcu Nowy Jork wprowadził rachunek, który faktycznie sprawiłby, że firmy nie są nielegalne kontakt z pracownikami poza godzinami pracy.
„Istnieje wielu nowojorczyków, którzy nie wiedzą, kiedy rozpoczyna się ich dzień pracy lub kiedy kończy się ich dzień pracy, ponieważ wszyscy jesteśmy tak przywiązani do naszych telefonów” Rafel Espinal, Członek Rady Brooklynu, który wprowadził ustawę, powiedział WCBS. „Nadal możesz pracować, nadal możesz rozmawiać ze swoim szefem, ale to po prostu mówi, że kiedy czujesz, że uderzyłeś w temperaturę wrzenia i nie możesz tego już robić, możesz odłączyć i dekompresować chwila."
Ponadto inne kraje eksperymentują z zachęcaniem swoich pracowników do szybszego wykonywania pracy, aby mieć więcej wolnego czasu. W lipcu nowozelandzka firma próbowała zmniejszyć tydzień pracy swoich pracowników z 40 godzin tygodniowo do 32 i stwierdziła, że nowy harmonogram uczynił ich pracowników bardziej produktywnymi i zmotywowanymi.
„Nadzorcy powiedzieli, że pracownicy byli bardziej kreatywni, ich frekwencja była lepsza, byli na czas i nie opuścili wcześnie ani nie zrobili długich przerw” - powiedział Jarrod Haar, profesor zasobów ludzkich na Uniwersytecie Technologii Auckland The New York Times. „Ich faktyczna wydajność pracy nie zmieniła się, robiąc to przez cztery dni zamiast pięciu.".
Szwecja eksperymentuje również z wdrażaniem krótszych dni roboczych z doskonałymi wynikami. A ostatnie badanie wykazało, że podczas gdy 40 procent dorosłych amerykańskich pracuje 50 godzin lub więcej tygodniowo, na ogół spędzają tylko około 3 godzin dziennie wykonując faktyczną pracę, prowadząc badaczy do wniosku, że „ograniczenie godzin może poprawić wydajność w USA tak długo, jak długo Firmy mogą zrezygnować z 8-godzinnej mentalności."
Jeśli jesteś pracodawcą, warto poważnie ponownie rozważyć, czy ocena swojego pracownika na podstawie tego, ile czasu spędzają przy ich biurkach, jest korzystne dla wzrostu finansowego firmy. A jeśli jesteś pracownikiem, warto omówić te fakty z pracodawcą, aby zwiększyć wydajność. Aby uzyskać więcej badań naukowych na temat tego, jak współczesny dzień roboczy wpływa.
Aby odkryć więcej niesamowitych tajemnic o życiu najlepszego, Kliknij tutaj Aby zarejestrować się w naszym bezpłatnym codziennym biuletynie!