W tym tygodniu słynna francuska aktorka Catherine Deneuve, wraz z setką innych znanych francuskich kobiet, napisała list otwarty w obronie „prawa do pestru” mężczyzny w francuskiej gazecie Le Monde.
W liście potwierdzono skandal Weinsteina i późniejszy ruch #MeToo za „niezbędne” siły na dobre w walce z molestowaniem seksualnym, szczególnie w miejscu pracy, ale list twierdzi również, że ruch machł się zbyt daleko i zbyt szybki i w ten sposób, w taki sposób Sposób, który faktycznie ogranicza wzmocnienie seksualne kobiet:
„Gwałt to przestępstwo. Ale próba odebrania kogoś, choć uporczywie lub niezdarnie, nie jest waleczność atakiem machismo. Skandal Harveya Weinsteina wywołał uzasadnione przebudzenie przemocy seksualnej, na które kobiety są poddawane, szczególnie w życiu zawodowym, w którym niektórzy mężczyźni nadużywają swojej władzy… ale to, co miało wyzwolić głosy, zostało teraz zwrócone na jego głowę: powiedziano nam, że nam powiedziano To, co należy powiedzieć i co musimy milczeć-i kobiety, które odmawiają upadku, są uważane za zdrajców, wspólników!"
List otwarty, którego pełne tłumaczenie na angielski można znaleźć tutaj, zawiera przykłady tego, co autorzy uważają za nadmierne. Wymienia męskie ofiary „polowania na czarownice” lub mężczyzn, którzy stracili pracę, gdy „jedynym przestępstwem było dotknięcie kolana kobiety, próba ukraść pocałunku, rozmawiać o„ intymnych ”rzeczach podczas posiłku lub wysłać posiłek lub wysłać Wiadomości seksualne do kobiet, które nie zwróciły ich zainteresowań.„Autorzy odwołują się również do petycji o usunięcie słynnego obrazu młodej dziewczyny na jawie w„ sugestywnej ”pozycji z Metropolitan Museum of Art, a także proponowane szwedzkie prawo, które uczyniłoby ustną zgodę przed wszystkimi stosunkami seksualnymi.
Wystarczy, więc powiedz, że list wydrukowany Le Monde spotkał się bez braku oburzenia. Według Nowojorczyk: „Nie trzeba było czytać daleko, aby dowiedzieć się, że stwierdzenie było tylko kolejną apologią za napaść seksualną i molestowanie.„A francuska feministka Caroline de Haas uderzyła ją, mówiąc CNN:„ Feminizm nie polega na ochronie wyzwolenia seksualnego, ale o ochronę kobiet."
Do tego ostatniego punktu jestem jednak zmuszony zapytać: dlaczego musi to być wybór między jednym lub drugim? Dlaczego nie możemy chronić kobiet przed wykorzystywaniem seksualnym podczas gdy Zezwolenie na tradycyjne metody uwodzenia? AE0FCC31AE342FD3A1346EBBB1F342FCB
Moim zdaniem łatwo wyobrazić sobie świat, w którym te dwie rzeczy współistnieją-gdzie mężczyźni mogą swobodnie wyrazić swoje zainteresowanie kobietą, a także szanować ją, gdy mówi nie. Kiedy zeszłej jesieni wyjechałem do Europy, wydawało się, że bycie w środowisku, w którym mężczyzna czuł się komfortowo, zbliżając się do mnie na ulicy. „Cześć, Madame” - powiedziałby. „Właśnie szedłem ulicą i zobaczyłem cię i poszedłem o kilka przecznic dalej, zanim zdecydowałem, że muszę wrócić i porozmawiać z tobą. Jesteś bardzo piękny. Czy chciałbyś mieć filiżankę kawy?"
Najczęściej powiedziałem: „Jasne, dlaczego nie?„Zwykle czułem się pochlebny i podniecony nieoczekiwanym spotkaniem. Czasy, kiedy uśmiechnąłem się i uprzejmie powiedziałem: „Nie, przepraszam”, zawsze odpowiedzieli, podnosząc ręce w gestie „OK, nie ma problemu” i kontynuując swój dzień.
Właściwie czułem się bardziej komfortowo, mówiąc „nie” dla nich niż amerykańskim mężczyznom, ponieważ w Europie cała interakcja wydaje się o wiele bardziej swobodna. Gdybym musiał zgadnąć, mężczyźni, którzy mnie zapytali, prawdopodobnie zapytali około 37 innych kobiet, które według nich były „bardzo piękne” tego dnia, więc odrzucenie ich wywołuje tyle reakcji, jak odrzucanie rogaliki od lokalnego piekarza. (Teraz, nie było oczywiste, że mówię o interakcji publicznej, a nie w miejscu pracy, gdzie dynamika mocy i inne czynniki wymagają zupełnie innego zestawu zasad.)
Najwyraźniej nie jestem sam w obawie, że #MeToo może wymknąć się spod kontroli. W Nowojorczyk, Pisarz Masha Gessen ostrzega, że karanie ludzi za „wyrażanie zainteresowania” zamieni przełomowy moment w „panikę seksualną." W jego Nowy Jork Magazyn esej na temat „Ekspresy #MeToo”, Andrew Sullivan celował w dziennikarzy „McCarthyist” na Twitterze, którzy protestują przeciwko planowanym artykule w Harper's To potencjalnie obwiniłoby Morię Donegan za stworzenie teraz infrastrowej i kontrowersyjnej listy „gównianych mediów:”
„Sama ludzie, którzy byli w brzegi o możliwym prześladowaniu online organizatorów listy, poszli online, aby nazwać Roiphe„ pro-gwałtu ”, ludzką szumowiną”, ghul, „suką”… teraz wierzą w stłumienie wolności słowa -Nawet zanim poznają jego treść! Uderza mnie również jako złowieszczy dla dziennikarstwa jak całość. Kiedy dziennikarze sami prowadzą kampanie, aby stłumić pisanie innych dziennikarzy i zamierzają zniszczyć magazyn za to, że nie unieważnia ich linii ideologicznej, możesz zobaczyć, jak wolność słowa naprawdę jest na linii."
Wszyscy możemy się zgodzić, że każdy rodzaj wykorzystywania seksualnego musi się skończyć. Wszyscy możemy zgodzić się, że jego podstępność w miejscu pracy należy rozwiązać i całkowicie rozwiązać. Ale daje mi to pauza-a wiele moich przyjaciółek zatrzymuje się, aby myśleć, że tworzymy społeczeństwo, w którym jedynym akceptowalnym sposobem na wyrażenie zainteresowania kobietą jest Tinder lub Bumble.
Jest zbyt wiele feministek w różnych kolorach i wyznania-kto naprawdę chce, aby mężczyzna wykonał pierwszy ruch, miał okazję być rycerską, dostarczyć komplementy powitalne i dać im bezpłatną filiżankę kawy za prowadzenie ładny uśmiech. Większy problem Deneuve to ten, który dzieliłem od dłuższego czasu: kiedy feministki mówią kobietom, czego chcą i jak działać, są tak samo uciążliwe jak patriarchat, który próbują obalić.
Aby odkryć więcej niesamowitych tajemnic dotyczących życia najlepszego, kliknij tutaj, aby zapisać się na nasz bezpłatny codzienny biuletyn!